Era światła i szczęścia dawno już się skończyła...
Zawsze istniały rzeczy niemożliwe, ale teraz znaczenie słowa "niemożliwe" osiągnęło nowy poziom...
Niemożliwe jest to by zobaczyć uśmiech.
Niemożliwe jest to by wyrażać własne zdanie.
Niemożliwe jest to by żyć normalnie.
Strażnicy Marzeń zniknęli. Nikt nie wie co się z nimi stało.
Chociaż, nie... Księżyc to wie. Mrok sprawił, że dzieci przestawały wierzyć w Strażników. Jak to zrobił? Podobno opanował nową "sztuczkę", która sprawia,że ludzie mają sny, w których dzieją się różne rzeczy. Następnego dnia, gdy wstaną, są przekonani, że to wydarzyło się naprawdę. Tym sposobem Mrok zniszczył wiarę dzieci... Strażnicy Marzeń byli bardzo osłabieni i nie mieli sił by walczyć z wrogiem,który wykorzystał to i sprawił, że zniknęli. Pozbył się tych co mogli mu zagrozić. Pozbył się niebezpieczeństwa. Później opanował cały świat.
Ludzie jednak mieli własną wersję. Twierdzili, że ktoś taki jak Wielkanocny Zając czy Święty Mikołaj nigdy nie istnieli. Że to był tylko sen. Kłamstwo. Oszustwo. Iluzja. Złudzenie.
Ale to księżyc ma rację...
Zawsze pozostaje nadzieja.
Jest jednak coś, czego Pitch nie przewidział.
"Niedługo na świecie ma się pojawić szóstka dzieci, które będą posiadały potężny dar. Wiarę, która będzie nie do złamania. Te dzieci będą wyjątkowe. Dwójka z nich będzie posiadało niezwykłe moce.
Razem będą nie zwyciężeni. Osobno również będą stanowić potężne zagrożenie. Jest jednak pewien problem. Jeśli Mrokowi uda się ich wszystkich uwięzić... Bedzie nie do pokonania."- była to przepowiednia, którą księżyc przekazał Piaskowi tuż przed tym jak zniknął.
Czyli nie wszystko stracone. Jest jeszcze nadzieja.
Nadzieja umiera ostatnia.
Bo nawet w obliczu śmierci pozostaje nadzieja... Na lepsze jutro...
***************************
Hej! Tu znowu ja... Mam nadzieję, że prolog się spodobał. (Swoje oceny o prologu napiszcie w komentarzach)
Ale tak wogóle dzięki za komentarze pod ostatnim postem ,jesteście wspaniałe!
Prolog miał wyjść taki trochę tajemniczy, ale nie wiem czy mi się to udało.
Jeden z kolejnych rozdziałów będzie taki trochę bardzo świąteczny... Jeszcze nie wiem, który, ale któryś napewno.
WAŻNE!!!
WAŻNE!!!
Jeszcze nie jest to pewne, ale myślę o tym by napisać miniaturkę. Będzie oczywiście o jelsie, ale w tematyce Hogwartu.
Nie wiem tylko czy wy lubicie takie klimaty, więc w komentarzach napiszcie czy chcecie coś takiego czy nie. Doszłam do wniosku, że zrobię coś na kształt ankiety. Jeśli będzie 10 komentarzy pozytywnych o tej miniaturce to ją napiszę. ( mam już na nią fajny pomysł ;) ).
Wybór, więc mależy do was...
PS Anonimki też już mogą komentować... : )
1. Hm... Miniaturka? Świetny pomysł!
OdpowiedzUsuń2. prolog super
3. czekam na Jelsę <3
4. SZYBKO DAWAJ NEXTA!!! :D
5. weny i buziaczki :****
Zapowiada się fajnie, ale błagam tylko nie Hogwart, Harry Potter i te sprawy. Zrób coś oryginalnego :)
OdpowiedzUsuńJa zgadzam się z Wiktorią Kot,a prolog wow!!
OdpowiedzUsuńHah :)
UsuńJestem za miniaturką. :)
OdpowiedzUsuńWow... Zapowiada się ciekawie. Miniaturka? Jestem za! Weny i czekam na nexta:-)
OdpowiedzUsuńCzy ta dwójka, to Elsa i Jack??? <3
OdpowiedzUsuńTag :)
UsuńDAJ NASTEMPNOM CZENSICI!
OdpowiedzUsuńProlog: Mega!!!! Szybko czekamy na Nexta i weny życzę! <3
OdpowiedzUsuńJuż jestem ciekawa co będzie w opowiadaniu!! Czekam z niecierpliwością na NEXTA.
OdpowiedzUsuńBuziaczki i weny życzę!!
Miniaturka... Mega pomysł. Proszę cię pisz już bo umrę z ciekawości. @_@
OdpowiedzUsuńWeny życzę!
super ♥ miniaturak.. YES tylko hogwart nie bardzo może coś innego np. jakaś wojna, igrzyska śmierci, przejście do przyszłości itp. czekam na next 0.0 :)
OdpowiedzUsuńNapisz, a prolog... Genialny. Czemu usunęłaś to, co było wcześniej na blogu?
OdpowiedzUsuńProlog cudowny, już mne zagarnęłaś do swojego świata.
OdpowiedzUsuńDużo weny i coś myślę, że ten blog będzie hitem.
Mroźnie pozdrawiam.
Było mega fajne :D
OdpowiedzUsuń